Równie emocjonujące zagadnienia znajdziesz w pokrewnym serwisie. Jeśli masz ochotę je poznać – zobacz pod linkiem tanie kwatery warszawa mokotów, który jest tu.
Przepełnione łowiska czekają w morzu, strumieniach i jeziorach. Kłusownictwo praktycznie nie istnieje, a okolice wędkarskie nie toną w śmieciach.
Dodatkowo cztery najrozleglejsze jeziora krainy – Hjälmaren, Vättern, Storsjön i Vänern nie wymagają konieczności otrzymania pozwolenia na połów. Turystyka wędkarska to jest pasja! A na jakie zdobycze możemy zapolować w tym edenie dla rybaków?
W szwedzkich jeziorach dominuje szczupak. Jest go dużo więcej, niż w Polsce, a i częściej trafiają się duże okazy. Oczy wam wyjdą na wierzch, gdy na haczyku zobaczycie ponad dziesięciokilogramową rybę! Sezon na szczupaka ciągnie się przez okrągły rok, bo w dniach zimowych można go wyławiać z przerębli. Inne gatunki bogato tu występujące to sandacz, troć, łosoś, pstrąg i okoń. Szczególnie ten ostatni w tym kraju często ma niesamowite wymiary. To, co w nad Wisłą nierzadko jest rekordem, w północnej krainie często okazuje się przeciętnym wynikiem.
Najpopularniejsze łowiska w Szwecji to jeziora Yxern (południe), Nedre Dalälven, Vänern, Vättern, rzeki Torneälven, Kaitumälven i Byskeälven i Zatoka Hanö. To do ich brzegów urządzane są zwykle wyjazdy wędkarskie. Mowa tu o zorganizowanych wyprawach na ryby z zewem przygody, robionych przez dobre biura podróży. Takie propozycje można zobaczyć w sporej liczbie w sieci. W koszcie pakietu dostajemy zazwyczaj pozwolenia na łowienie, transport promem lub samolotem, instruktora lub pomoc rezydenta na miejscu i dokładne mapy szwedzkich łowisk.
Polecamy własnoręcznie pogrzebać w Internecie, by wyszukać właściwe warunki i koszty takich przedsięwzięć. Być może, że nasza następna wycieczka na ryby będzie połowem życia!